Pierwsza wojna o ropę
Kampania w Mezopotamii przeszła do historii wojen jako festiwal ambicji dowódców, karygodnych zaniechań i niewłaściwej oceny sytuacji. Brytyjski premier Lloyd George określił ją później jako „makabryczną opowieść o tragedii i cierpieniu wynikającym z niekompetencji i niechlujstwa dowództwa wojskowego”.
I wojna światowa była konfliktem nowego rodzaju. Machinę wojenną napędzała ropa. W 1914 r. armia brytyjska miała 900 pojazdów spalinowych, pod koniec wojny już 120 tys. Wszystkie okręty wojenne Royal Navy zbudowane po 1912 r. zamiast węgla zużywały ropę. Anglia poświęciła 5 mln funtów, by uzyskać kontrolę nad Persko-Brytyjską Kompanią Naftową (późniejsze BP) i rozpoczęła eksploatację złóż w Zatoce Perskiej w 1908 r., w roku 1913 zaś w Abadanie powstała pierwsza rafineria, która przetwarzała surowiec z odwiertów w okolicach Basry. Mezopotamia leżała w granicach imperium ottomańskiego, ale pola roponośne należały do Brytyjczyków. Gdy po wybuchu I wojny światowej Turcja opowiedziała się po stronie państw centralnych, starcie z Wielką Brytanią było nieuniknione.
Brytyjska inwazja
6 listopada 1914 r. Brytyjczycy dokonali desantu niedaleko Al-Fau. 600 żołnierzy z Royal Marines i 16. Brygady „Poona” wylądowało na błotnistym brzegu. Ostrzał artylerii okrętowej uciszył turecką artylerię i zabił dowódcę fortu. Atakujący napotkali niewielki opór i zajęli tureckie pozycje, przejmując wiele sprzętu, w tym załadowane i gotowe do strzału działa. Turcy nie próbowali nawet bronić Basry i wojska generała Arthura Barretta wkroczyły do miasta bez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta